Wirusy pomagają zrozumieć ból pleców

Start / Blog / Wirusy pomagają zrozumieć ból pleców

Czego o bólu pleców mogą nas nauczyć wirusy? Pomyśl o gorączce, która pojawia się w trakcie przeziębienia. Na jej podstawie sprawdzimy jak organizm stara się radzić sobie z zagrożeniami.

Gorączka podczas przeziębienia pojawia się jako reakcja obronna przed wirusem. Ma uruchomić wewnętrzne rezerwy organizmu w postaci niezwykle działającego układu odpornościowego.

Ogólne osłabienie podczas gorączki chroni nas przed forsowaniem się. Są to mechanizmy, które ewoluowały przez miliony lat. Ból głowy sprawia natomiast, że chcesz się zrelaksować i uniknąć stresu, a to dobra strategia aby przyspieszyć powrót do zdrowia po chorobie.

Gorączka to adaptacyjna reakcja „gospodarza” na utrzymującą się infekcję w całym królestwie zwierząt od setek milionów lat. Obniżenie „adaptacyjnej” temperatury lub sztuczne usprawnienie zdrowienia (np. w postaci tabletek na stan zapalny) może sprawić, że objawy infekcji mogą być szkodliwe dla powrotu do zdrowia.

Dzieci z ospą wietrzną, którym podano paracetamol chorowały średnio o jeden dzień dłużej od tych, które przyjmowały placebo.

Pomyśl teraz o ostrym bólu pleców

Może nie powinniśmy na siłę walczyć z bólem podczas ostrej fazy po urazie pleców? Jest to przecież forma ochrony tkanek. Ból, wzmożone napięcie mięśniowe oraz zmiana postawy są elementami ograniczającymi naszą aktywność, abyśmy nie zrobili sobie większej krzywdy.

Oczywiście mówimy o fazie ostrej, która trwa do kilku tygodni. Jeżeli ból trwa dłużej to wyszedł poza strefę leczenia tkanek i już przestaje pełnić swoją ochronną funkcję. Staje się po prostu chorobą samą w sobie.

Te fazy należy ściśle rozróżnić i zupełnie inaczej z nimi postępować. W fazie ostrej zadaniem fizjoterapeuty jest bezpiecznie przeprowadzenie pacjenta przez proces zdrowienia i zapobieganie przejściu w stan przewlekły.

Fizjoterapeuta i lekarz nie uzdrawiają. Niestety wiele metod obiecuje jednak magiczne uzdrowienie chorób bez wkładu własnego ze strony pacjenta.

W moim odczuciu te obietnice sprawiły, że mamy na świecie prawdziwą epidemię bólu krzyża. Wydaje się nam, że wiemy o nim coraz więcej, a skala problemu cały czas rośnie. W tej chwili ból krzyża jest najczęstszą przyczyną niepełnosprawności i absencji chorobowej na świecie. Szacuje się, że 577 milionów osób na świecie w tym samym czasie cierpi z powodu bólu krzyża ( źródło).

Ok 80% osób przynajmniej raz wżyciu doświadczy bólu krzyża. Wynika to z trybu życia jaki prowadzimy. Zadaniem fizjoterapeuty jest pomóc pacjentowi kontrolować ten proces, tak żeby wiedział jak nim samozarządzać.

Jednym z najważniejszych elementów terapii bólu krzyża jest edukacja, ponieważ większość dolegliwości bierze się z naszego stylu życia.

Bardzo ważną cechą fizjoterapeuty jest również motywowanie do zmiany, ponieważ to od współpracy na linii terapeuta-pacjent zależy skuteczność terapii. Dlatego na kursach dla fizjoterapeutów powinniśmy coraz więcej mówić o budowaniu sojuszu terapeutycznego.

Tak widzę mój zawód.

Podobne wpisy:

  1. Jak leczyć przewlekły ból pleców
  2. Rwa kulszowa – diagnostyka i terapia
  3. Wpływ sylwetki na ból pleców. Przegląd badań
  4. 10 faktów o bólach pleców, które musisz znać
  5. Jak bezpiecznie dla kręgosłupa dźwigać ciężary?

Daniel Kawka
Fizjoterapeuta, Certyfikowany Bodyworker
Międzynarodowy Terapeuta OM Cyriax i NDT Bobath
Dyplomowany Terapeuta PNF, Certyfikowany Terapeuta Saebo
606 300 315