Współczesna medycyna oferuje wiele rozwiązań w przypadku uszkodzeń układu ruchu. Możemy wymienić prawie każdy staw, zrekonstruować zerwane więzadło, usunąć fragment jądra miażdżystego krążka międzykręgowego, artroskopowo oczyścić staw, itp. Niewiele ma jednak do zaoferowania jeżeli chodzi o zapobieganie tego typu urazom. Niestety rzadko otrzymamy od lekarza profesjonalne informacje na temat diety, doboru właściwych ćwiczeń, sposobów rozpoczęcia przygody ze sportem, autoterapii, itd.
Coraz częściej wizyta kończy się przepisaniem leków, które niosą za sobą wiele skutków ubocznych i postraszeniem operacją. Należy jednak pamiętać, że każdy zabieg ingerujący w nasze ciało musi być traktowany jako ostateczność, ponieważ jest to swego rodzaju trauma dla organizmu, która niesie za sobą długi okres rekonwalescencji.
Na jednym ze specjalistycznych kursów spotkałem niedawno młodego ortopedę. Na pytanie dlaczego robi kursy dla fizjoterapeutów skoro jako lekarz może zarobić zdecydowanie więcej, odpowiedział, że to prawda, ale na podstawie jego obserwacji i doświadczeniu dzięki profesjonalnie dobranej fizjoterapii można zapobiec aż 75% operacji układu ruchu.W jego odczuciu głównym celem każdego przedstawiciela branży medycznej musi być profilaktyka, ponieważ jest ona zdecydowanie mniej kosztowna i mniej inwazyjna.
Obecnie nagminnie spotykam w moim gabinecie pacjentów podatnych na efekt nocebo (negatywna sugestia może zwiększyć lub powodować objawy chorobowe). Są to osoby, które otrzymały wyniki badań obrazowych, natomiast nikt im nie wytłumaczył, że opis w stylu dehydratacja, zwyrodnienia, osteofity, itp. nie jest wyrokiem i może być związany po prostu z ich wiekiem.
Jarvik i wsp. (2001) przeprowadzili badanie rezonansem magnetycznym 148 pacjentów, których w chwili obecnej NIE bolą plecy, lub NIGDY nie doświadczyli bólu krzyża.
Co pokazały wyniki?:
- 123 pacjentów (83%) miało umiarkowaną do silnej dehydrytacji krążka międzykręgowego
- 83 pacjentów (56%) miało stwierdzone zwężenie przestrzeni międzykręgowej
- 48 pacjentów (32%) miało protruzję przynajmniej jednego krążka międzykręgowego
- 9 pacjentów (6%) miało ekstruzję co najmniej jednego krążka międzykręgowego
Jak widać nie można stawiać diagnozy tylko i wyłącznie w oparciu o badania obrazowe, ponieważ są one opatrzone dużym wskaźnikiem błędu.
Po przeczytaniu tekstu na pewno zadają sobie Państwo pytanie: jak w takim razie zapobiec operacji w obrębie układu ruchu? Odkryciem zapewne nie będzie stwierdzenie, że istotnym czynnikiem jest ruch. Nie muszą to być od razu grupowe zajęcia o egzotycznie brzmiącej nazwie. Ważną kwestią jest jednak wyjście poza tzw. strefę komfortu. Częściej zamieniajcie windę na schody, samochód na spacer, wygodne krzesło na siedzenie na podłodze, stabilne buty na obuwie z cienką podeszwą (buty są trumną dla stóp). Nie warto zamykać się w jednym sporcie. Nasze ciało lubi różnorodność i zmienność. Ważne żebyśmy w czasie tygodnia znaleźli czas na kilka rodzajów aktywności fizycznej (spacer, rower, basen, itp), dynamiczny stretching i odnowę biologiczną. Niech to będzie na początek chociaż 2×15 minut dziennie. Ruch musi być zróżnicowany, ponieważ wykonywanie ciągle tej samej czynności powoduje pompowanie płynów cały czas do tych samych obszarów ciała. Zdajcie się zatem na trochę kreatywności, różnicujcie ćwiczenia, rolujcie się oraz modyfikujcie schematy przy rozciąganiu – takie wariacje powodują rozprzestrzenianie się wody do różnych rejonów ciała.
Na pewno należy również wziąć pod uwagę dietę, ponieważ to co jemy i pijemy staje się potem budulcem dla naszych kości, stawów, ścięgien, mięśni, itp. Posiłki powinny być dobrane indywidualnie na podstawie szczegółowych badań laboratoryjnych.
Mając siedzącą pracę należy pamiętać o regularnym rozciąganiu. Poruszające się mięśnie i stawy działają jak pompa ssąco-tłocząca rozprowadzająca produkty odżywcze po całym organizmie. Przykładowe ćwiczenia znajdą Państwo na filmie:
Podobne teksty: