W rehabilitacji coraz częściej spotkać się można ze stwierdzeniem smartphonowa szyja. Pojęcie powstało w związku z nieergonomicznym ustawieniem odcinka szyjnego podczas wielogodzinnego korzystania ze smartphonów.
Pokus jest coraz więcej: Facebook, Twitter, Instagram, Snapchat, e-mail, itp. Ostatnio doszło kolejne niebezpieczeństwo w postaci gry Pokemon. Osobiście nie kupuję tekstu marketingowców, że dzięki grze ludzie przynajmniej wyszli z domu. Dla mnie liczy się również jakość oraz skupienie na aktywności.
Utrzymując głowę pochyloną w dół obciążenie dla krótkich mięśni karku wzrasta ponad 5-krotnie (z 5 kg do 27 kg), czego konsekwencją może być: ból/drętwienie karku, mrowienie palców u dłoni, problemy z oddychaniem, itp.
Jeżeli pojawia się coraz częściej u Ciebie przynajmniej jeden z wymienionych objawów to warto przejść na smartphonowy detoks.
Oto kilka moich wskazówek jak go przeprowadzić:
➡ Zainstaluj aplikację monitorującą czas spędzany na smartphonie, aby uzmysłowić sobie ile godzin tygodniowo Twoja szyja ulega przeciążeniom. Dla Androida jest to: Instant – Quantified Self, dla urządzeń z systemem iOS dedykowana jest aplikacja Moment
➡ Wychodząc na spacer postaraj się jak najczęściej zostawiać smartphone w domu. Ciesz się chwilą, oddychaj przeponą, skup się na otaczających Cię odgłosach, obrazach i zapachach. Zauważysz na pewno, że Twój umysł zaczyna pracować efektywniej, co przełoży się na wyniki w pracy i relacje z otoczeniem.
➡ Zaopatrz się w zegarek i aparat fotograficzny, aby podczas spacerów mieć jak najmniej wymówek do zaglądania do smartphona. Ważne pomysły notuj w papierowym notesie.
➡ Kładąc się spać przełącz telefon na tryb ultra-oszczędzania, dzięki czemu nie będą się pojawiać rozpraszające uwagę komunikaty z mediów społecznościowych i o nowych wiadomościach e-mail. Przy okazji zaoszczędzicie trochę energii i przyczynicie się do poprawy środowiska naturalnego.
Korzystanie ze smartphonów nie pozostaje również obojętne na naszą sferę emocjonalną i nastawienie do otaczającego nas świata. Stres negatywnie wpływa na naszą postawę, ale sylwetka którą przyjmujemy też może wpływać na naszą pewność siebie, ponieważ mózg precyzyjnie odczytuje sygnały z ciała. Gdy przez wiele godzin dziennie mamy opuszczoną głowę, to nasz nastrój również ulega pogorszeniu, nawet jeżeli nic negatywnego się nie wydarzyło. Z odwrotną sytuacją mamy do czynienia gdy jesteśmy smutni i spontaniczny uśmiech potrafi rozładować nasze negatywne emocje.
Wydaje mi się także, że pokolenie dzieci, które rzadziej korzystały z nowinek technologicznych, będzie sobie lepiej radziło w dorosłym życiu ponieważ będą bardziej asertywni, a ich inteligencja emocjonalna i umiejętności pracy w grupie ukształtują się na wyższym poziomie. Pisze zresztą o tym profesor Manfred Spitzer w swojej znakomitej książce „Cyfrowa demencja”.
Tak duża liczba negatywnych konsekwencji nadużywania smartphonów powinna zachęcić Was do przejścia na smartphonowy detoks. Wdzięczne będą Wam za to zarówno plecy, jak i poprawi się nastrój.
W razie jakichkolwiek pytań jestem do dyspozycji.